Generolo Jaruzelskio interviu

Labai įdomus generolo Jaruzelskio interviu: apie prezidento J.Kačinskio žūtį, apie katynę, apie Lenkijos-Rusijos santykius, apie Lenkijos perspektyvas

Wracając do Rosjan, cokolwiek by nie powiedzieli na temat tego śledztwa, to i tak pojawią się teorie, że to ich wina. Rusofobia głęboko tkwi w Polakach.
– Głęboko. Na szczęście nie jest to powszechne przekonanie, tylko opinia tych kręgów i mediów, które te wątpliwości wzniecają. Trzeba wykazać cierpliwość i minimum zaufania do Rosjan. To jest tak, jak z sąsiadem zza ściany. Jeśli będziemy ciągle żyć w poczuciu, że nas zabije, okradnie czy oszuka, to możemy się zadręczyć. Wiem, że historia zostawiła nam bolesną spuściznę. Ja i moja rodzina też mamy własne, gorzkie doświadczenia, ale nie możemy ciągle ich rozpamiętywać.
Wierzy pan, że pamięć o zbrodni stalinowskiej dokonanej przed 70 laty na stałe zapisze się w pamięci obu narodów?
– Może zabrzmi to nieskromnie, ale to ja pierwszy doprowadziłem do ujawnienia i publicznego przedstawienia kulis mordu i jego sprawców – NKWD. Nie było to jednak łatwe – po pięciu latach usilnych starań, w tym rozmów z Michaiłem Gorbaczowem, po powołaniu dwustronnej komisji historyków, 13 kwietnia 1990 r., prezydent Gorbaczow w świetle jupiterów oficjalnie oświadczył, że strona rosyjska ponosi odpowiedzialność za mord, wyraził ubolewanie i przekazał mi teczki ze spisami zamordowanych oficerów.
Gorbaczow, który wszedł na trudną drogę przemian, napotkał na duże opory. Zmiany nie były dobrze widziane przez większość aparatu partii, administracji, armii, służb specjalnych. Stąpał po cienkim lodzie, ale zdobył się na ten przełomowy krok. Dzień po tym oświadczeniu, 14 kwietnia, pojechałem na uroczystość do Katynia, aby uczcić pamięć poległych. Szczycę się tym, że byłem pierwszym prezydentem RP, który udał się tam z oficjalną wizytą.
Ale nie wszystko zostało ujawnione. Dlaczego musieliśmy czekać kolejne 20 lat na dalsze kroki Rosji w tej sprawie?
– Gorbaczow nie znał wszystkich szczegółów. Zresztą, do dziś są trudności w ujawnianiu ich do końca. To potężny kraj, ogromny aparat, ludzie, którzy czują głęboką więź z przeszłością. Boją się, że przeszłość ich znieważy, więc muszą ją dozować. Najważniejsze jest to, że przyznali się do zbrodni. Rozumiem, że Polacy czekają na kolejne dokumenty, ale być może to potrwa.
Z czym będzie najtrudniej?
– Są opory związane z uznaniem katyńskiej zbrodni za ludobójstwo, bo od strony prawnej jest to dla Rosjan problem dyskusyjny. A ponadto obawiają się, że mogą z tego wyniknąć jakieś roszczenia finansowe. Trzeba pamiętać, że patologia systemu stalinowskiego doprowadziła również do śmierci milionów obywateli ZSRR, w tym wielu tysięcy oficerów, nawet kilku marszałków – Michaiła Tuchaczewskiego, Hieronima Uborewicza, Wasilija Bluechera, Jony Jakira. Rosjanie mają świadomość, że temat Katynia wywołuje reakcję łańcuchową.
My też nie powinniśmy – jak mówił prof. Janusz Tazbir – kreować się na zgwałconą dziewicę dziejów. To nie jest tak, że tylko my byliśmy zawsze dobrzy i nas krzywdzono. My też mamy coś na sumieniu – wystarczy przypomnieć, kto pierwszy dokonał masakry w Moskwie. Wcale nie Napoleon, ani Hitler, który w ogóle tam nie dotarł, ale hetman Żółkiewski. Oczywiście to dawne dzieje, ale pokazują, że też mamy swoje grzechy.


Interviu fragmentas apie Katynę rusiškai

Share

grumlinas

Internetuose dar blaškausi kaip Grumlinas
Įrašas paskelbtas temoje istorija ir pažymėtas , .Išsisaugokite pastovią nuorodą.